-Zacznij powoli-
szepcze ustami tuż przy moim uchu.
Czuję, że coraz
bardziej się podnieca,
to go podnieca,
ja go podniecam.
Dotyka moich pleców,
bioder, ud, podczas gdy ja głaszczę mojego penisa. Nagle czuję, że jego dłoń przenosi się na
moją.
Jego oddech się zmienia staje się szybszy i płytki. Czuje jak ociera się
o mnie swoim sterczącym penisem.
Robi mi się niedobrze-
mam mdłości. Moje ciało zaczyna się pocić. Nie mogę osiągnąć erekcji mimo tego,
że moja zaciśnięta pięść ślizga się w górę i dół, prowadzona przez jego dłoń.
-Za dużo myślisz-
przestań- żąda- Skoncentruj się na tym, że jest ci dobrze. Patrz na kobietę
którą masz przed sobą. Ona cię pragnie, chce żebyś ją pieprzył. Wyobraź sobie
jak jęczy i błaga żebyś wepchnął jej kutasa . Jęczy- jęczy głośno. Wyobraź
sobie!
Takiej miękkiej,
Gorącej,
Wilgotnej,
I ciasnej- wylicza.
Czuje, że zaciska dłoń mocniej
- Takiej ciasnej- dyszy mi do ucha.
Spoglądam na leżąco
przede mną fotografie. Prawdopodobnie wycięte z jakiegoś playboya, albo innej
gazetki dla erotomanów. Kobieta klęczy przysiadając na piętach z szeroko
rozłożonymi nogami. Dłonie ma na swoich dużych piersiach, a między palcami
wystają jej różowe sutki. Długie blond włosy ma upięte u góry, a kilka kosmyków
ładnie okrąża jej twarz. Wielkie
niebieskie oczy wpatrują się we mnie, a uchylone usta zamknęły w sobie błogi
jęk.
Zawsze tak wyglądają
kobiety na zdjęciach które przynosi Cal.
Jego przyśpieszony
oddech rozwiewa mi włosy. Dyszy mi wprost do ucha, a mi robi się coraz bardziej
niedobrze. Jego podniecenia sprawia mi, że czuję się brudny.
Cal powiedział, że to
moja kara, za to że jestem niegrzeczny. Jesteś okropnym dzieckiem- słyszę w
głowie krzyki matki. Zawsze na mnie krzyczy. Wrzeszczy ciągle na mnie, kiedy
płaczę, z rożnych powodów zazwyczaj chodzi o tatę.
Ciche sapanie Cala
zagłusza jęk.
To moje jęki.
To ja
jęczę.
Czuję się podniecony,
chociaż wcale nie chcę.
-O tak właśnie- dobrze,
powoli, tak powoli- syczy Cal- Oto tu chodzi.
Mi również przyśpiesza
oddech, czuje gorąco na całym ciele.
Druga dłoń mojego kata zsuwa się z karku w dół pleców.
Sztywnieje.
Wsuwa ją między moje
pośladki.
Próbuję się odsunąć,
ale jest ode mnie silniejszy.
-Nie szarp się wiesz co
teraz będzie. Wiem że to lubisz. Byłeś niegrzecznym chłopcem, bardzo
niegrzecznym, twoja matka się na ciebie skarżyła, będę musiał być ostrzejszy-
Próbuję się wyrwać, ale
mimo, że chce się wyrwać nie mogę.
-Nie- mówię i skręcam
się oraz wiję aby zaprzestał mnie dotykać.
-Och przestań, sam
sobie przeczysz. Poczujesz się lepiej, wyładujesz się. Nie będziesz sprawiał
takich problemów matce.
-Nie, nie, nie!-
krzyczę
Nie reaguje. Wpycha mi
pace między pośladki. Czuję jak coś śliskiego płynie między moimi pośladkami. Palce Cala zgrabnie
to wycierają, przez co są bardziej ślizgie i wsuwają się we mnie głębiej.
- Nie! ... O Boże!
Próbuję się wyrwać, ale
nie przestaję. Krzyczę- to wszystko na nic. Po chwili wyjmuję palce, a na ich
miejscu czuję główkę jego penisa. Okrąża mój odbyt wcierając maź z moich
pośladków w swoje przyrodzenie. Wchodzi we mnie. Czuję ból i pieczenie, mimo
tego znajduje taki punkt, że natychmiast mam ochotę dojść mimo łez w moich
oczach.
Opadam twarzą na
poduszki. Nie mogę nic poradzić. Ręka Cala jeszcze bardziej zaciska się na moim
członku , a mnie przechodzą dreszcze. Nie mogę się powstrzymać. Czuję, że
przegrywam tą walkę.
Nadchodzi…
Nie mogę tego
powstrzymać…
Wykonuje jeszcze jedno
pchnięcie, a ja…
Zrywam się z łóżka, podbiegam do najbliższej ściany i
uderzam w nią z całej siły. Jestem zły pobudzony i rozdrażniony jednocześnie.
Dalej słyszę obleśne sapanie przy moich uchu.
,,Już go nie ma”
,,Już go więcej
nie zobaczysz”
,,Załatwiłeś sukinsyna”-
powtarzam sobie przywołując w pamięci
to jak się rozprawiłem z tym sukinsynem.
Kurwa,
Kurwa,
Kurwa…
Krzyczę. Jestem wściekły.
Spoglądam na swoją erekcje. Wstrząsa mną obrzydzenia.
Zmierzam do łazienki i odkręcam zimną wodę. Wchodzę pod strumień lodowatej wody
i czuję ulgę. Mój temperament trochę ustaje.
Zapomnij Kurwa Zapomnij…
Od autorki: Wczoraj pisałam sobie z moją najdroższą koleżanką która już niestety przestała blogować, ale czyta dalej opowiadania. Powiedziałam jej, że mam kilka notek nowego bloga, a ona na to, że daj przeczytać. Zapytała się kiedy mam zamiar założyć tego bloga, bo notki są bardzo dobre (przynajmniej jej zdaniem dzięki :)) No to ja jej mowie, że nie wiem czy wogule zrobię z tego bloga, a może zostawię jako jednopartówke. A ona, że aha masz na kompie mnóstwo jednopartówek i żadnej na necie, nie wciskaj mi kitu, że to wstawisz kiedykolwiek bo zazwyczaj zaczynasz pisać lecisz, lecisz, lecisz a pod koniec rezygnujesz z zakończenia i zostaje jednopartówka tylko jako plik w Wordzie.
No i po dostaniu opierdola wzięłam się za publikowanie. Tego bloga właściwie już mam napisanego, nie będzie jakiś tam długi, pewnie tak to 20 postów.
Dzięki Ainea za opierdziel i kopa w dupę. Ten blog jest dedykowany dla ciebie.
Pozdrawiam.
No no. No powiem że ten prolog mnie zaintrygował. Jestem ciekawa pierwszego rozdziału.http://mangetsu-hozuki.blogspot.com myśle że skomentujesz . Pozdro. Weny :*
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za pierwszy komętarz na tym blogu i ogolnie za opinie. Na pewno wpadna. Pozdrawiam 😊
UsuńPrzyznam szczerze.. że jeszcze nigdy nie spotkałam się z taką wersją opowiadania.. i choć wydaje się niesamaczna (nikt nie lubi przemocy seksualnej - bo tak można to w tej chwili nazwać), jest to jednak zachowanie, z którym w dzisiejszych czasach można często spotkać.
OdpowiedzUsuńJestem przede wszystkim ciekawa dalszych części.. jak rozwinie sie sytuacja? I jak poradzi sobie z przeżyciami z dzieciństwa.. Pozdrawiam. ;)
Wiesz na pewno będę starała się ukazać jaki wpływ miała ta przemoc seksualna, i jak potrafi utrudnić życie w związku itp. Mam nadzieje że wam się spodoba
OdpowiedzUsuń